Wiele jest metod zarządzania i sprzedawania. Wiele jest sztuczek zwiększających wartość pojedynczej transakcji. Problem w tym, że czasy się zmieniają dynamicznie. Przede wszystkim ludzie coraz lepiej znają sposoby wywierania na nich wpływu, jak też są coraz bardziej podejrzliwi. Coraz mniej czasu poświęcają na oglądanie reklam w TV, a w sieci w ogóle w nie nie klikają. Do tego rozwiązania techniczne gonią jedne drugie.
Świat szaleje. Kręci się i rozwija z zawrotną prędkością. Dla przedsiębiorcy może to być przerażające. Przecież musi trzymać rękę na pulsie – musi wiedzieć, co nowego wchodzi na rynek, albo na co jeszcze mogą „złapać” się klienci.
Dziś kiedy przechadzałem się po pobliskim memu domowi lesie, układając w głowie przemowę na pewną okoliczność, o której jeszcze Ci opowiem, przyszła mi do głowy taka myśl:
Cokolwiek się zmienia w dzisiejszym świecie, cokolwiek podlega bardziej lub mniej dynamicznym przeobrażeniom, jedno pozostaje stale niezmienne. I na tym czymś, jako przedsiębiorcy, powinniśmy skupiać swoją uwagę promując swoje firmy.
Co to jest?
Ludzkie serce. Czyli dobre i pozytywne emocje.
Te są niezmienne.
Spójrz na najlepsze firmy: Apple, Starbucks, Fish Market i kilka innych [w tym web.lex :)]… Żadna z nich nie stosuje żadnych sztuczek marketingowych, a nawet aktywnie nie sprzedaje. Skupiają się wyłącznie na uczuciach, doznaniach, emocjach swoich klientów.
Nie tylko zresztą klientów. Także swoich pracowników.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }