Czasy przyszły trudne i nieco skomplikowane. Niby nowy koronawirus nie jest szalenie niebezpieczny dla większości z nas (np. w Szwecji szkoły nie są zamknięte i nie odwołano masowych imprez), ale zachwiał gospodarką, czego skutków jeszcze nie znamy do końca. Z pewnością większość firm i przedsiębiorstw w jakiś sposób ucierpi z tego powodu mniej lub bardziej.
To jest też czas, w którym wszyscy czujemy się zagrożeni i w pewnym sensie nieswojo. Nie wiemy, co przyniesie przyszłość i z czym będziemy musieli się zmierzyć. Poczucie bezpieczeństwa jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka (wg Abrahama Maslowa), dlatego jego zachwianie czy zaburzenie powoduje, że trudno przewidzieć zachowania i postępowania innych ludzi. To dodatkowo potęguje poczucie zagrożenia.
Potrzeba poczucia bezpieczeństwa powoduje także to, że chętniej gromadzimy się wokół ludzi, którzy to bezpieczeństwo nam gwarantują, zapewniają, choćby tylko była to obietnica. Takimi osobami w organizacjach są ich liderzy – szefowie (albo liderzy nieformalni, jeśli liderzy formalni niezbyt spełniają swoją rolę na codzień i nie gwarantują poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji).
Trudne czasy, takie jak ten, chociaż trudne dla wszystkich, mogą jednak być dobrym (a może nawet najlepszym) momentem, aby zrobić w swoich firmach najlepszą z możliwych rzeczy – mogą posłużyć do wzmocnienia marki i wzmocnienia zespołu.
Może zacznę od zespołu …
Już Simon Sinek wspominał o tym (w Leaders Eat Last), że każda organizacja to krąg ludzi, którym poczucie bezpieczeństwa i przynależności daje jej lider. To, co na zewnątrz, jest światem (w pewnym sensie) nieprzewidywalnym – to, co wewnątrz firmy, jest bezpieczne. Jeśli umiesz w ten sposób zorganizować swoją organizację – super. Jeśli nie – to nie jest nic straconego, bowiem zawsze możesz to zmienić.
Co zatem zrobić w kontekście poczucia zagrożenia i wzmacniania zespołu?
Spraw, aby ludzie z Twojego zespołu poczuli się bezpieczniej. A zatem rzeczy podstawowe:
- uczciwie poinformuj ich o zagrożeniu,
- wprowadź konkretne procedury zmierzające do ograniczenia ryzyka,
a najważniejsze według mnie:
- zainteresuj się swoim pracownikiem, czyli zapytaj, co się dzieje u niego w domu,
- czy wszyscy są bezpieczni (dzieci, małżonek, rodzice),
- zapytaj, czy jest coś, w czym możesz pomóc,
- zapewnij, że na pewno udzielisz wszelkiej pomocy, kiedy tylko będzie to konieczne
- pójdź pracownikowi na rękę, jeśli możesz to zrobić, a on czegoś potrzebuje,
- staraj się postawić w jego sytuacji (empatia).
To samo powinno też tyczyć się współpracowników oraz osoby, które z Tobą współpracują bliżej na podstawie umowy zlecenia, czy o dzieło.
Oczywiście może się pojawić obawa, że pracownicy zaczną wykorzystywać Twoje podejście. Być może w niektórych sytuacjach i okolicznościach takie zachowania mogą mieć miejsce. Natomiast ja się jeszcze z nimi nie spotkałem. Powiedziałbym raczej, że dobrzy pracownicy z reguły sami wiedzą, na co mogą sobie pozwolić, a co będzie niemożliwe w konkretnych okolicznościach.
[Jak tworzyć zespół złożony z „dobrych pracowników” dowiesz się z genialnego szkolenia Pawła Królaka>>]
Jak wzmocnić markę firmy?
Czym jest marka firmy? Znajdziesz na ten temat mnóstwo wiedzy w sieci. Nawet znany nam Paweł Tkaczyk napisał świetną książkę Zakamarki marki, gdzie jest na ten temat wiele pożytecznych informacji.
Dla mnie marka organizacji (firmy) jest niczym innym niż … stosunkiem psychicznym do produktu czy usługi, producenta czy usługodawcy. Innymi słowy mówiąc: lubienie – obojętność – nielubienie, i wszelakie odcienie tych emocji, a w tym także zaufanie (zob. więcej w moim blogu marketingowym).
Mówiąc wprost – jeśli ludzie Cię lubią i doceniają Twój produkt/usługę, to masz silniejszą markę, niż kiedy jesteś znany i znane jest to, co robisz, ale ludzie nie lubią ani Ciebie, ani tego co robisz, ale kupują od Ciebie tylko dlatego, że nie masz konkurenta.
Jeśli chcesz, poczytaj też o Kulturze Organizacyjnej w firmie>>
Silna marka nie oznacza, że masz dużą firmę. Możesz mieć małą firmę, ale – na przykład – w wąskiej branży i w tej branży możesz mieć taką pozycję, że nawet giganci z masą gotówki nie dadzą Ci rady (to przykład web.lex’a właśnie).
Nad silną marką pracuje się cały czas. Cały czas pracuje się bowiem nad tym, jak ludzie postrzegają Ciebie i to, co robisz. Ale, jak wspomniałem, trudne czasy są okazją dodatkowego do wzmocnienia marki. Jak to zrobić?
Znasz już podejście do pracowników, o którym wspomniałem wyżej. W zasadzie podejście do klientów i pt. klientów nie musi się znacznie od tego różnić. Również możesz się z nimi skontaktować i porozmawiać o ich problemach oraz – zależnie od tego, jak bliską masz relację – o problemach ich rodzin. A dodatkowo:
- być może możesz stworzyć dodatkową usługę, która w czymś może im pomóc (może być nawet bezpłatna, jeśli jest to możliwe – mam na myśli to, żebyś nie starał się wykorzystać okazji do zarobienia większej ilości pieniędzy).
- jeśli są to przedsiębiorcy, to na pewno dotknie ich spowolnienie gospodarcze, zatem pomyśl, w jaki sposób możesz im pomóc, aby zmniejszyć te skutki (pomyśl o klientach swoich klientów)
- bądź kreatywny, rozmawiaj ze swoim zespołem, co jeszcze możecie zrobić aby pomóc swoim klientom.
Jeśli sprawisz, że Twoi klienci, potencjalni klienci, Twoja branża, poczuje się lepiej, bezpieczniej, to na pewno istotnie wzmocnisz swoją markę.
Gorąco Cię do tego zachęcam.
***
Oczywiście… spowolnienie gospodarcze, czasy kryzysu i niepewności dotkną i dotykają już także i Ciebie. Być może sam starasz się utrzymać na powierzchni. Bez względu jednak na okoliczności rozmowa z drugim człowiekiem i wyrażenie swojej troski, nic nie kosztuje i zawsze na to można / warto znaleźć czas.
Weź też pod uwagę, że każdy z nas ma ograniczone horyzonty. Znacznie bardziej się one rozszerzają, kiedy zaczynamy działaś wspólnie. Dlatego koniecznie trzeba z ludźmi rozmawiać. W szczególności, kiedy są to Twoi pracownicy, czy klienci. Nie tylko razem coś wymyślicie, ale też zadbasz w ten sposób o lepszą relację, wzmocnisz swój zespół oraz markę swojej firmy.
Wszystko wkrótce wróci do normy, będzie jak dawniej. Od każdego z nas zależy, czy wyjdziemy z tej sytuacji słabsi, czy wręcz przeciwnie – silniejsi.
***
Koniecznie poczytaj też o tym, jak wzmocnić relację z pracownikiem wykorzystując Dzień Matki >>
unsplash-logoFotka by Viktor Forgacs
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Uratować komuś firmę – bezcenne
Nie utonąć samemu – niezbędne
Znaleźć złoty środek – to jest sztuka niezwykle trudna
Dziękuję Tomku!
Twoje słowa brzmią jak cytat jakiegoś sławnego filozofa 🙂
Wszystkiego dobrego!
Rafał 🙂
Przeczytane dwa razy. To będzie bardzo ciekawy czas dla branży prawniczej.
Dziękuję Panie Piotrze!
Tak, właśnie. Na pewno coś zmieni. I mam nadzieję, że na lepsze 🙂
Serdeczności!
Rafał 🙂